Ibiza bez afterów?

Władze Ibizy zdecydowały, że w sezonie 2016 imprezy na wyspie będą trwały krócej niż dotychczas. Co na to miłośnicy niekończących się imprez?

Ibiza już dawno straciła większość swojego undergroundowego klimatu i stała się mekką imprezowiczów z całego świata, którzy nie zawsze przybywają na wyspę dla muzyki, a po prostu chęcią zabawienia się. Niby nic w tym złego, ale władze Ibizy są coraz bardziej zirytowane tym faktem, niekończącymi się imprezami i bałaganem z tym związanym, szczególnie na plażach. Już tego lata policja interweniowała, przez co imprezy na plaży organizowane przez tINI i Carla Craiga zostały odwołane.

W przyszłym sezonie przepisy dotyczące organizowania imprez na Ibizie zostaną zaostrzone, a z tego faktu na pewno nie ucieszą się miłośnicy imprez bez końca. Jak informuje lokalna gazeta El Diario De Ibiza, wczoraj władze wysypy ustanowiły nowe godziny funkcjonowania klubów, kawiarnii i beachbarów. W myśl nowego prawa kluby mogą działać maksymalnie do godziny 6:30, kawiarnie, w których odbywają się koncerty do 5:00, a bary na plaży tylko do północy. Mimo nowych przepisów, zainteresowanie Ibizą z pewnością nie zmaleje, a imprezowicze może znajdą trochę więcej czasu na odpoczynek i podziwianie pięknych widoków.